Chrystus Frasobliwy

Leon Kudła • 1957, Świerże Górne • Muzeum Etnograficzne im. Seweryna Udzieli w Krakowie

I dokąd Państwa zaprowadziłam? Do jednej z tych tandetnych figurek zdobiących polne kapliczki? A mogłabym przecież pokazać jakiś inny eksponat nobilitującej melancholii. Ale zaraz, zaraz – ten polski, przydrożny, seryjny „anioł melancholii” więcej nam powie o rodzimym smutku. Bo frasunek jest polskim fenomenem. Pochodzi wprawdzie od niemieckiego słowa fressen znaczącego „gryźć”. Ale Niemcy nie nadali mu innego znaczenia. Polacy zaś utworzyli od tego wyrazy: frasować, frasobliwy, frasowny, czyli zmartwiony, stroskany, bolesny. Frasunek to nic innego jak pożerający smutek: głęboki, bardzo ziemski, bo wynikający z zadumy nad losem ludzkim. Symbolem tej melancholii stał się Chrystus frasobliwy z tradycyjnym, medytacyjnym gestem, z głową wspartą na dłoni. Ideał troski. Nasz polski, chrześcijański Le Penseur Auguste’a Rodina.

Kwiat cierniowy we flakonie-palcu