Litości!
Przed nami autoportret gniewu kobiet. To złość pod pozorem innych emocji i ekspresji, ukrywa się w tych twarzach. Zbiorowa histeria, a przecież to jedna i ta sama osoba. Twórczyni maluje siebie, o sobie, o swoim gniewie. W końcu! Bez męskiego spojrzenia. Artystka w ankiecie dla „Nowej Orgii Myśli” mówi: „Zamiast litości empatia. Błaganie o litość wyśmiewam w obrazie-autoportrecie Litości!”. Autoportret zwielokrotniony nie prosi nas o współczucie, ale domaga się współodczuwania.